Cóż za wspaniała sceneria, żeby rozpocząć nasza słowiańską przygodę! Zuchy jeszcze niewiedza tak do końca co ich czeka. Z odrobina niepewności, ale w dobrych humorach wszyscy rozlokowali się w swoich pokojach i zaczęliśmy zajęcia integracyjne. Wieczorem na naszym pierwszym wspólnym kominku powitał nas Ziemowit i wprowadził w świat Słowian